czwartek

nierobięzdjęć2

Mam w domu taką tajemniczą skrytkę, w której kryją się tajemnicze rzeczy. Kluczem tej tajemniczości jest ich zakurzenie. Leżą tam kapsle całkiem porzucone, listy przewozowe, nakazy wyjazdu z kraju czy ojca pamiętniki. Leży też tam kilka zdjęć, leżało też to. Wykonane około roku 48' przez jednego z moich wujków, aparatem, który chyba nigdy nie powinien robić zdjęć. Moja babcia i mój dziadek - sielsko, pod brzozą na polanie... Przeżyli ze sobą ponad pięćdziesiąt jeden lat i mimo, że nie każdy dzień był taki jak ten, moja babcia zapytana, o to czy przeżyłaby życie inaczej, odpowiada krótko: nie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz